Bezrobocie to jeden z największych problemów cywilizacyjnych jakie można sobie tylko wyobrazić więc przeanalizujmy paradoksalnie przyczyny niskiego bezrobocia w Polsce. Jeszcze w roku dwa tysiące pierwszym poziom bezrobocia w Polsce przekraczał dwadzieścia procent i był jednym z najwyższych w Europie.
Warto dodać , że w niektórych województwach takich jak podlaskie poziom bezrobocia potrafił przekroczyć nawet trzydzieści kilka procent , co było poziomem wręcz alarmującym doprowadzającym ludzi do skrajniej biedy i skrajnego ubóstwa. Rokiem przełomowym jeśli chodzi o spadek bezrobocia w Polsce były bez wątpienia lata dwa tysiące trzy-dwa tysiące cztery , a nałożyły się na to dwa najważniejsze czynniki. Pierwszym czynnikiem było wejście Polski na ścieżkę szybkiego wzrostu gospodarczego powyżej pięciu procent produktu krajowego brutto , co jak zestawimy to z rosnącą jednak wydajnością pracy na poziomie około trzech procent pozwalało to widoczny z miesiąca na miesiąc spadku bezrobocia , gdzie miesięczne spadki wynosiły kilkadziesiąt tysięcy osób oraz więcej. Drugim bardzo ważnym czynnikiem powodującym w Polsce znaczny spadek bezrobocia było bez wątpienia wejście Polski do Unii Europejskiej w maju roku dwa tysiące czwartego. Doprowadziło to do tego , że praktycznie w ciągu kilku miesięcy Polskę opuściło około miliona osób które znalazły bardzo szybko zatrudnienie w krajach które umożliwiły pracę Polaków już od pierwszego dnia po wejściu do Unii Europejskiej , a więc przede wszystkim Wyspy Brytyjskie (Anglia, Szkocja, Irlandia).
Gospodarki tych krajów bardzo zyskały na tym , że blisko milion dobrze wykształconych oraz wyspecjalizowanych w takich branżach jak na przykład budownictwo Polaków zasiliło ich rynek pracy – korzyści dla gospodarek tych krajów były wręcz nieocenione. Pieniądze wysyłane przez emigrantów do Polski wzmacniały również naszą gospodarkę , dając jej dodatkowe impulsy do wzrostu gospodarczego ,dzięki czemu bezrobocie w kraju mogło maleć jeszcze szybciej i jeszcze bardziej zauważalnie – ciężej było co prawda o dobrego fachowca do remontu w przystępnej cenie , jednak masowa imigracja powoduje nie tylko zyski , ale również straty dla rodzimej gospodarki. Kolejnym już ostatnim czynnikiem który doprowadził do tego , że dziś mamy bardzo niskie bezrobocie w skali europejskiej jest bez wątpienia fakt ,iż czynniki demograficzne stoją jak najbardziej po naszej stronie. Rok rocznie na rynek pracy trafia o wiele mniej absolwentów niż osób przechodzących na świadczenia emerytalne. Zgodnie ze wszystkimi prognozami nasz rynek pracy cierpi na niedobór siły roboczej.
Dlaczego wydatki budżetowe rok rocznie rosną?
Niezmiernie ciężko znaleźć jakiekolwiek państwo w Europie (pomijając bardzo sporadyczne przypadki gdy gospodarka któregokolwiek z państw europejskich znajdowała się w recesji) gdzie wydatki budżetowe rok do roku były by mniejsze niż w roku poprzednim. Są jeszcze inne wyjątki takie jak np: Niemcy – mianowicie jakiś czas temu zadecydowali , że żaden budżet uchwalany przez niemiecki parlament nie może mieć deficytu budżetowego. Gospodarka Niemiec od kilku dobrych lat dzięki temu nie tylko notuje rok roczny wzrost wydatków (poza rokiem gdy deficyt musiał być ograniczany do zera) , ale notuje również budżetowe nadwyżki co uodparnia niemiecką gospodarkę na wstrząsy – doskonałym przykładem będzie tutaj rok bieżący w którym niemiecka gospodarka była przez wiele miesięcy zamknięta przez koronawirusa. Co prawda zanotuje ona ujemny wzrost gospodarczy , a więc recesję , jednak suma sumarum przejdzie ona przez kryzys gospodarczy możliwie suchą stopą , co będzie miało również wpływ na naszą gospodarkę , gdyż ta jest bardzo głęboko uzależniona od Niemiec (jesteśmy ich największym partnerem handlowym).
Ekonomia jest tak na prawdę bardzo skomplikowaną nauką , jednak jest masa ważnych oraz istotnych pytań na które odpowiedzi są bardzo proste. Dlaczego wydatki budżetowe większości krajów rosną z roku na rok , a najbardziej w latach wyborczych? Przez polityków. Kadencje parlamentarne są bardzo krótkie (zazwyczaj czteroletnie) , a warto pamiętać , że oprócz wyborów do parlamentu mamy jeszcze wybory samorządowe, prezydenckie, do parlamentu europejskiego, tak więc politykom jest bardzo ciężko ciąć wydatki , gdyż każdy nawet najbardziej racjonalnie ograniczony wydatek niesie za sobą niezadowolenie u pewnych grup społecznych , a bardzo często jeśli chodzi o wybory zdarza się tak , że grupa kilkudziesięciu czy kilkuset tysięcy wyborców może być decydująca jeśli chodzi o wynik wyborczy. Czy taki stan rzeczy da się zmienić? Czy da się ograniczyć populizm ? Oczywiście , że tak. Wystarczy wprowadzić tak zwaną jednokadencyjność na wszystkich stanowiskach publicznych (z parlamentem i prezydentem włącznie) oraz samymi partiami. Jednak żeby wprowadzić jednokadencyjność trzeba to zrobić głosami polityków – a więc musieli by oni podciąć gałąź na której siedzą. Znając życie jest to niewykonalne , gdyż blisko osiemdziesiąt procent polityków piastujących funkcje publiczne nigdy , nie zarobiła by podobnych pieniędzy na wolnym rynku i będą się trzymać stołków tak mocno jak tylko się da.